Z biegiem dni, z biegiem lat...

Pół wieku działalności artystycznej Polskiego Teatru Ludowego we Lwowie (1958- 2008)

Janusz Tysson

 

Przekraczamy próg pięćdziesięciolecia działania powojennej polskiej sceny we Lwowie.

A wszystko zaczęło się w jeden z jesiennych dni 1957 roku na ówczesnych obrzeżach Lwowa, przy ulicy Trusza 11 a, w domu emerytowanego nauczyciela polskiej literatury i języka Piotra Hausvatera.

Pierwszą aktorską grupę stanowili absolwenci trzech ówczesnych polskich szkół, albo, jak zazwyczaj oficjalnie mówiono- z polskim językiem wykładowym. Byli to głównie wychowankowie Piotra Hausvatera, z którymi kiedyś realizował szkolne przedstawienia.

Pierwszy występ nowopowstałego zespołu teatralnego odbył się 19 kwietnia 1958   roku w sali szkoły nr 10 (dawna szkoła Marii Magdaleny) przy ogromnej życzliwości ówczesnego dyrektora szkoły Józefa Reicha i przewodniczącego koła rodzicielskiego Tadeusza Garlińskiego.

W programie swoistego debiutu teatralnego znalazły się małe formy dramatyczne: „Rycerskość wieśniacza" Giovanniego Vergi i farsa Konstantego I. Gałczyńskiego „Babcia i wnuczek".

Nikt z nas nie przewidywał, że tak rozpoczął się żywot teatralny zespołu, który dziś przekracza próg swojego pięćdziesięciolecia.

 

Od premiery „Panny Maliczewskiej" G. Zapolskiej, która odbyła się w 1960 roku, funkcję reżyserską na równi z Piotrem Hausvaterem zaczyna pełnić Zbigniew Chrzanowski, a od 1966 roku obejmuje również kierownictwo artystyczne.

 

I oto już jesienią Piotr Hausvater zrealizował „Balladynę" J. Słowackiego, za tym przedstawieniem podążyły kolejne pozycje – Aleksandra Fredry „Damy i huzary", G. Zapolskiej „Panna Maliczewska", fragmenty utworów J. Słowackiego „Maria Stuart", „Mazepa" i „Beatrix Cenci", a w grudniu 1959 roku pozycje te zostały zaprezentowane na scenie dawnego, znanego lwowskiego kabaretu „Bagatela", pełniącej w latach powojennych funkcję Domu Twórczości Ludowej – instytucji, patronującej działalności zespołów amatorskich całego obwodu lwowskiego.

Wtedy też pojawiły się pierwsze publiczne recenzje w prasie – pióra prof. Mychajła Rudnickiego, a na tablicach ogłoszeniowych – afisze, że oto wystąpi Polski Zespół Dramatyczny, dalej stosowny tytuł i data.

Występy, odbywające się też w ramach miejskich przeglądów twórczości amatorskiej, spotkały się z dużym zainteresowaniem władz kulturalnych Lwowa, którym patronował wówczas Jarosław Witoszyński. Na początku 1960 roku zespół przeniósł się na stałe do Obwodowego Domu Nauczyciela (dawny pałac hr. Bielskich) przy ul. Kopernika 42, który stał się jego siedzibą po dzień dzisiejszy.

Na przestrzeni długich lat pracy Teatr Polski skupił wokół siebie nie tylko Polaków, ale również Ukraińców i Rosjan, zamieszkałych we Lwowie, zapewniając sobie również trwałą współpracę zawodowych twórców kultury - plastyków, choreografów i kompozytorów, z wybitnym lwowskim kompozytorem Andrzejem Nikodemowiczem na czele – autorem wspaniałej oprawy muzycznej do „Wesela" Wyspiańskiego.

Od premiery „Panny Maliczewskiej" G. Zapolskiej, która odbyła się w 1960 roku, funkcję reżyserską na równi z Piotrem Hausvaterem zaczyna pełnić Zbigniew Chrzanowski, a od 1966 roku obejmuje również kierownictwo artystyczne. Zbiegło się to również z ukończeniem przez niego wydziału reżyserskiego w Moskiewskiej Szkole Teatralnej przy teatrze im. Wachtangowa.

 

W 1968 roku odbywa się uroczysty jubileusz z okazji 10-lecia Teatru. Teatralny zespół ma już na swoim koncie 25 premier i ponad 150 przedstawień, gościnne występy w pobliskich Mościskach i Samborze, ale także na kilku dużych scenach Wilna.

 

W grudniu 1961 roku Republikańska Rada Związków Zawodowych nadaje polskiemu zespołowi teatralnemu tytuł Teatru Ludowego, co zapewniało regularne występy, publikacje reklamowe oraz etaty dla kierownictwa artystyczno-administracyjnego oraz dotacje na wyjazdy z przedstawieniami poza obręb Lwowa. Uroczystość nadania tego tytułu zbiega się z premierą komedii „Milion" Jerzego Jesionowskiego, który przybył na tę uroczystość z Warszawy. Autorem scenografii był Emilian Leszczyński – pierwszy profesjonalny scenograf, współpracujący z teatrem.

Od 1962 zawiązują się trwałe kontakty i wymiana twórcza z polskimi zespołami artystycznymi działającymi w Wilnie, m. in. z zespołem pieśni i tańca „Wilia" oraz zespołami dramatycznymi, pracującymi przy wileńskich klubach medyków i kolejarzy.

W 1968 roku odbywa się uroczysty jubileusz z okazji 10-lecia Teatru. Teatralny zespół ma już na swoim koncie 25 premier i ponad 150 przedstawień, gościnne występy w pobliskich Mościskach i Samborze, ale także na kilku dużych scenach Wilna.

 

Drugie dziesięciolecie zaowocowało wieloma interesującymi pozycjami repertuarowymi, m. in. Moliera i Szekspira. Z polskich utworów, przede wszystkim, należałoby wymienić „Fantazego" Juliusza Słowackiego, przygotowanego specjalnie na obchody 20-lecia Polskiego Teatru Ludowego. Z okazji jubileuszu Ministerstwo Kultury b. PRL przyznało Teatrowi zespołową honorową odznakę „Zasłużony dla kultury Polskiej". Taką samą odznaką Ministerstwo udekorowało kierownika artystycznego Teatru – Zbigniewa Chrzanowskiego.

 

Rok 1969 przynosi dwukrotne gościnne występy w Moskwie. W czerwcu odbyła się prezentacja dramatu Jeana Anouilhe'a „Antygona", a w grudniu - „Wesela" Stanisława Wyspiańskiego z okazji II Festiwalu Dramaturgii Polskiej w ZSRR. Pamiątkowy medal z podobizną Stanisława Wyspiańskiego wręczył wtedy zespołowi wybitny polski aktor Tadeusz Łomnicki. Spektakle te oglądał również rektor szkoły teatralnej, wybitny reżyser, pedagog Borys Zachawa, który podkreślił wysoki profesjonalny poziom Polskiego Teatru Ludowego. „Wesele" Stanisława Wyspiańskiego stało się jedną z najbardziej istotnych pozycji repertuarowych teatru i było utrzymane w ciągu dwunastu sezonów teatralnych aż do października 1981 roku.

Drugie dziesięciolecie zaowocowało wieloma interesującymi pozycjami repertuarowymi, m. in. Moliera i Szekspira. Z polskich utworów, przede wszystkim, należałoby wymienić „Fantazego" Juliusza Słowackiego, przygotowanego specjalnie na obchody 20-lecia Polskiego Teatru Ludowego. Z okazji jubileuszu Ministerstwo Kultury b. PRL przyznało Teatrowi zespołową honorową odznakę „Zasłużony dla kultury Polskiej". Taką samą odznaką Ministerstwo udekorowało kierownika artystycznego Teatru – Zbigniewa Chrzanowskiego. W tym okresie w skład aktorski zespołu m. in. włączyła się studiująca we Lwowie młodzież z Polski. W drugim dziesięcioleciu na scenie Teatru zrealizowano 11 premier i blisko 200 przedstawień. Repertuar wzbogacił się również o współczesną dramaturgię polską takich autorów, jak: Tadeusz Różewicz („Stara kobieta wysiaduje"), Sławomir Mrożek („Serenada" i „Na pełnym morzu"). Z klasycznych pozycji wystawiono „Jubileusz" Antona Czechowa.

Garderoba teatralnych kostiumów wzbogacana była przez dary zawodowych teatrów z Polski, co znakomicie ułatwiało realizację wielu pozycji repertuarowych.

 

W trzecim dziesięcioleciu swego istnienia Polski Teatr Ludowy przeżywa dramatyczne wydarzenie – jego działalność omal nie zostaje wstrzymana przez ówczesne władze partyjne Lwowa. Co prawda, już na początku 1982 roku Teatr wznawia swoją działalność, ale bez prawa używania słowa „Polski" na afiszu i jest nakłaniany do grania w różnych wersjach językowych. Powrót do pełnej nazwy Teatru nastąpił dopiero w 1990 roku.

 

W trzecim dziesięcioleciu swego istnienia Polski Teatr Ludowy przeżywa dramatyczne wydarzenie – jego działalność omal nie zostaje wstrzymana przez ówczesne władze partyjne Lwowa. W październiku 1981 roku po inauguracji kolejnego sezonu, który rozpoczęliśmy „Weselem" Stanisława Wyspiańskiego, kilku aktorów, w tym pięciu studentów z Polski, studiujących na Politechnice Lwowskiej, zostało poddanych działaniom represyjnym. Obywateli ZSRR pozbawiono pracy zawodowej i nauki, a obywatele PRL zostają wydaleni z uczelni i doprowadzeni w trybie przymusowym do granicy. Brutalnie zostały przerwane próby „Kartoteki" T. Różewicza. Nie mogąc podjąć pracy w zawodzie, reżyser Zbigniew Chrzanowski zmuszony był do wyjazdu ze Lwowa na pobyt stały do Polski.

Co prawda, już na początku 1982 roku Teatr wznawia swoją działalność, ale bez prawa używania słowa „Polski" na afiszu i jest nakłaniany do grania w różnych wersjach językowych. Powrót do pełnej nazwy Teatru nastąpił dopiero w 1990 roku.

Sytuacja zespołu uległa stabilizacji, gdy w 1985 roku kierownictwo artystyczne Teatru objął Walery Bortiakow – zawodowy scenograf, związany z Polskim Teatrem od 1972 roku – autor wielu wspaniałych scenografii. Rosjanin, urodzony w dalekim Krasnojarsku, a wychowany od dzieciństwa we Lwowie, szczerze rozmiłowany w polskiej kulturze, potrafił skupić zespół wokół siebie i zrealizować tak istotną pozycję w repertuarze Teatru, jaką jest „Zemsta" Aleksandra Fredry, grana do dziś z ogromnym powodzeniem.

Po wyjeździe do Polski w 1983 r. Zbigniew Chrzanowski podejmuje pracę w zawodowych teatrach w Szczecinie, Wałbrzychu, Wrocławiu, ale tak naprawdę nigdy nie przerwał swej współpracy z zespołem lwowskim, a w jubileuszowym wieczorze 30-lecia w 1988 wziął udział już oficjalnie. Właśnie w tym roku swojego jubileuszu, dzięki staraniom ówczesnego kierownika Polskiej Agencji Konsularnej we Lwowie pana Włodzimierza Woskowskiego Teatr wyjeżdża po raz pierwszy w swej historii na artystyczne tournee do Polski, prezentując swój dorobek w Rzeszowie i Łańcucie. Od tego czasu Polski Teatr Ludowy ze Lwowa częściej ma możliwość zapoznać ze swoim dorobkiem artystycznym wielu widzów w Polsce: w Krakowie, Wrocławiu, Bielsku-Białej i Cieszynie, Olkuszu i Zakopanem, Pułtusku – a w styczniu 1993 roku po raz pierwszy w Warszawie na zamku Królewskim, gdzie przedstawiono kompozycję literacko-muzyczną pt. „Szopka lwowska".

Wśród znaczących wydarzeń w historii Teatru wyróżnić należy występ w Lubaczowie podczas pielgrzymki Ojca Świętego Jana Pawła II w 1991 r. do Polski ze sztuką Karola Wojtyły „Przed sklepem jubilera" oraz udział w uroczystościach w Rudkach z okazji powtórnego pogrzebu i poświęcenia rodowej krypty Aleksandra Fredry. Z okazji uroczystości Fredrowskich przygotowano „Dawny spór" Mariana Hemara.

 

Dwutygodniowe tournee w październiku 1993 roku w Anglii, występy w Manchesterze, Birminghamie i Sheffieldzie, a przede wszystkim spektakle w Londynie na scenie POSK-u i występy w polskim klubie „Biały Orzeł" w dzielnicy Baalam, jakby uwieńczyły dotychczasowe osiągnięcia lwowskich artystów, podejmujących ambitną próbę kontynuacji sławnej tradycji teatralnej Lwowa – miasta, które na trwałe wpisało się do historii polskiej sceny.

 

A w maju 1993 roku Polski Teatr Ludowy przygotował uroczysty wieczór, poświęcony 200 rocznicy urodzin Aleksandra Fredry, który odbył się na scenie dawnego teatru Skarbkowskiego a obecnie teatru im. M. Zańkowieckiej, z udziałem aktorów ukraińskich oraz wybitnego fredrologa, prof. Bogdana Zakrzewskiego.

W tym samym czasie, podczas oficjalnej wizyty Prezydenta RP Lecha Wałęsy na Ukrainie, w siedzibie Towarzystwa Kultury Polskiej Ziemi Lwowskiej zostali udekorowani: Walery Bortiakow Krzyżem Kawalerskim i Zbigniew Chrzanowski Krzyżem Oficerskim, a 29 maja w pałacu Rady Ministrów w Warszawie zespołowi Polskiego Teatru Ludowego we Lwowie minister spraw zagranicznych RP prof. Krzysztof Skubiszewski wręczył Dyplom Uznania za wybitne zasługi dla Kultury Polskiej w świecie.

Dwutygodniowe tournee w październiku 1993 roku w Anglii, występy w Manchesterze, Birminghamie i Sheffieldzie, a przede wszystkim spektakle w Londynie na scenie POSK-u i występy w polskim klubie „Biały Orzeł" w dzielnicy Baalam, jakby uwieńczyły dotychczasowe osiągnięcia lwowskich artystów, podejmujących ambitną próbę kontynuacji sławnej tradycji teatralnej Lwowa – miasta, które na trwałe wpisało się do historii polskiej sceny.

Kolejne występy zagraniczne – to wyjazd w 2001 roku do Szwecji: występy w Malmó, Góteborgu i Sztokholmie przynoszą zespołowi Teatru nowe sukcesy i uznanie rodaków.


Ostatnie teatralne sezony przynoszą realizację trzech ważnych pozycji repertuarowych, wśród nich „Kartoteka" Tadeusza Różewicza, do której powróciliśmy po niemal 20-letniej przerwie, kiedy to w 1981 roku zostały brutalnie przerwane próby tego dramatu.

 

Dzięki znakomitym kontaktom z Władą Majewską – legendą przedwojennej „Wesołej lwowskiej fali" – do repertuaru Teatru na stałe wszedł Marian Hemar – i nie tylko z tekstami piosenek i wierszy, ale i ze swoją przedwojenną komedią „Dwóch Panów B", której premiera odbyła się na wiosnę 2003 roku, a także znakomitymi miniaturami poświęconymi Fredrze, Goszczyńskiemu, Kochanowskiemu i Krasickiemu pt. „Dawny spór", „Ostatni tren" i „Fraszkopis".

Następne lata przynoszą cały szereg interesujących spotkań i wyjazdów, takich jak w roku 2004 wizyta po 20 latach w Wilnie w nowowybudowanym Domu Polskim, poznanie nowych przyjaciół i sympatyków Teatru, a także wzruszające spotkania z byłymi aktorami i wiernymi przyjaciółmi.

Ale nade wszystko ostatnie teatralne sezony przynoszą realizację trzech ważnych pozycji repertuarowych, wśród nich „Kartoteka" Tadeusza Różewicza, do której powróciliśmy po niemal 20-letniej przerwie, kiedy to w 1981 roku zostały brutalnie przerwane próby tego dramatu.

Kolejna różewiczowska pozycja po „Starej kobiecie" w 1979 roku – to kolejny sprawdzian możliwości artystycznych Polskiego Teatru Ludowego. Nie mogłaby się odbyć, gdyby nie pojawiła się cała plejada młodych, zdolnych aktorów: Jarosław Sosnowski, Julia Czubak i Elżbieta Gelich, Wiktoria Słobodiana i Kazimierz Kosydor, Paweł Kuński i Bronisław Zajdel, a także Andrzej Bowszyk, Wiktor Lafarowicz i Henryk Wolski. To dzięki ich obecności i zaangażowaniu „Kartoteka" zyskała wysoki poziom, będąc swoistą kontynuacją pracy doświadczonych „weteranów" lwowskiej sceny – Lidii Iłku, Jolanty Martynowicz, Walerego Bortiakowa, Jadwigi Pechaty, Ireny Słobodiany, Natalii Stupko, Ireny Asmołowej, Luby Lewak, Krystyny Grzegockiej, Alfreda Klimczaka i Janusza Tyssona. „Kartoteka" po raz kolejny zwróciła uwagę lwowskiej publiczności na szerokie możliwości artystyczne Polskiego Teatru, śmiało sięgające po współczesną dramaturgię – takim przykładem może być również „Polowanie" Sławomira Mrożka, które wspólnie z wcześniej wystawioną „Serenadą", stanowiło kolejną propozycję teatralną.

 

I oto rok 2007 – ogłoszony rokiem Wyspiańskiego – jakby sam dyktował wybór repertuaru. Po 25 zgoła latach ponownie sięgamy po „Wesele" – pozycję, która się stała jak gdyby kamieniem milowym w naszej historii.

 

Rok 2003 wniósł do repertuaru sztukę Mariana Hemara „Dwóch panów B". Choć zapomniana, ale pogodna i dowcipna przedwojenna komedia spotykała się z ogromnym powodzeniem wszędzie, gdzie tylko jest grana przez nasz zespół, ostatnio w Grodnie i Baranowiczach na Białorusi, dokąd udaliśmy się na zaproszenie konsulatu RP w Grodnie.

Po pamiętnych występach w Mińsku, gdzie na scenie teatru im. Kupały prezentowaliśmy „Randkę z Hemarem", to było kolejne niepowtarzalne spotkanie z tamtejszymi Polakami. Wtedy zagraliśmy dwie wspaniałe hemarowskie miniatury „Ostatni tren" i „Dawny spór".

I oto rok 2007 – ogłoszony rokiem Wyspiańskiego – jakby sam dyktował wybór repertuaru. Po 25 zgoła latach ponownie sięgamy po „Wesele" – pozycję, która się stała jak gdyby kamieniem milowym w naszej historii. I znowu, gdyby nie możliwości aktorskie teatru, nigdy nie udałoby się zrealizować tej pozycji – po latach do teatru wracają jego weterani – Krzysztof Szymański, Kazimierz Miciński, Piotr Langford, a także pojawiają się debiutujące najmłodsze aktorki Gabriela Kuc i Aleksandra Dobosz. Nad stroną techniczną przedstawień niezmiennie czuwają Roksolana Sadowska i Anatol Lewak. Występy na Trzecich Międzynarodowych Spotkaniach Teatralnych w Wilnie w październiku 2007 toku na scenie Teatru Na Pohulance, siedzibie legendarnej „Reduty" Juliusza Osterwy, stały się potwierdzeniem dobrej kondycji artystycznej Jubilatów.

I choć nieubłagany upływ czasu, bieg dni i lat, zabrał z naszych szeregów wielu utalentowanych aktorów, stanowiących trzon zespołu – odeszli od nas znakomici odtwórcy ważnych postaci repertuaru, Alicja Hunkiewicz (pełna ciepła Pani Dobrójska z fredrowskich „Ślubów Panieńskich", pełna matczynego ciepła Niania z „Antygony" Anouilhe'a), a ostatnio – Wielka Dama naszej sceny Jolanta Martynowicz – trudno wprost wyliczyć jej niezapomniane kreacje sceniczne przez niemal 50 sezonów, a także świetnie zapowiadający się Henryk Wolski (Fredro w „Dawnym sporze" Hemara).

 

W ciągu pięćdziesięciu lat działalności Teatr przygotował ponad 80 premier i zagrał 945 przedstawień.

 

Zupełnie nieoczekiwanie opuścił nas Walery Bortiakow – prawdziwie niepowetowana strata dla całego teatralnego Lwowa, bo swoim szczodrym talentem potrafił dzielić się z wieloma twórcami.

Zyskując coraz to szersze rzesze sympatyków, czy to w bliskich miejscowościach obwodu lwowskiego: w Drohobyczu, Stryju, Mościskach, czy też w wiejskich ośrodkach, jak Strzelczyska i Łanowice, czy to w Łucku i Krzemieńcu lub podczas niezapomnianego występu w Nowogródku w Muzeum Adama Mickiewicza, występując często w skromnych warunkach kościołów parafialnych, czy to na dużych profesjonalnych scenach Wilna i Mińska, Moskwy, Petersburga i Kijowa, Warszawy, Poznania i Wrocławia, Gdańska i Szczecina, Brzegu i Przemyśla, Bielska-Białej i Gliwic, Oświęcimia i Krakowa wszędzie z poświęceniem staramy się nieść słowo polskie, prezentując dorobek kultury ojczystej.

W ciągu pięćdziesięciu lat działalności Teatr przygotował ponad 80 premier i zagrał 945 przedstawień.

 

Janusz Tysson – ur. 1932 roku we Lwowie. Ukończył studia politechniczne. Od 1992 roku na emeryturze. Jego pasją jest historia, opublikował książkę o kościele św. Antoniego we Lwowie i wiele artykułów. Od samego początku istnienia Polskiego Teatru Ludowego we Lwowie jest jego aktorem i kronikarzem.




Wróć do strony głównej