Celowanie w...przyjaźń

Halina Pługator

Do Stanisławowa, dla wzięcia udziału w międzynarodowym turnieju strzeleckim z okazji Dnia zwycięstwa oraz 52 rocznicy utworzenia Podkarpackiego Instytutu Prawniczego Lwowskiego Uniwersytetu Spraw Wewnętrznych, zawitali wykładowcy szkoły policyjnej z Katowic.

Poza drużyną polską w zawodach wystąpiło dziesięć drużyn ukraińskich – ze Lwowa, Kijowa, Stanisławowa, Zaporoża, Odessy, Równego. W składzie delegacji policyjnej byli: Aleksandra Kukuła, Waldemar żółtaszek, Bartosz Głowacki, Krzysztof Wojcik, Jerzy Starczewski. „Po raz pierwszy w historii naszego Instytutu w trakcie otwarcia zawodów brzmią hymny dwu państw, - mówił z radością podpułkownik milicji Stepan Sworak, naczelnik instytutu, doktor habilitowany nauk historycznych, z okazji otwarcia zawodów.- Spodziewam się, że ten turniej będzie tradycyjny.”

Na czele składu sędziowskiego stanął zastępca przewodniczącego organizacji obwodowej towarzystwa sportowego „Dynamo”, sędzia kategorii pierwszej Wołodymyr Stasiniec. W składzie każdej drużyny było pięciu sportowców, z których trzech walczyło, strzelając z pistoletu, a dwu - z automatu Kałasznikowa.

„Umiejętność dobrego władania bronią – to jeden z podstawowych składników szkolenia policjanta, ale, daj nam Boże, żebyśmy jak najmniej zastosowywali ją w praktyce, a tylko w trakcie zawodów, - powiedział podkomisarz Bartosz Głowacki. – Ukraina i Polska będą przyjmowały EURO 2012, dlatego takie wspólne szkolenia i zawody są bardzo potrzebne, abyśmy przejęli wszystko, co jest najlepszego w szkoleniu policjanta.”

Niestety, Polacy nie zdobyli zwycięstwa, na które wszyscy oczekiwali. Jedynym przedstawicielom z zagranicy kibicowało wielu kolegów ukraińskich, którzy w ciągu kilku godzin zdążyli się zaprzyjaźnić z otwartymi i mającymi poczucie humoru policjantami z Katowic. Najlepszymi strzelcami zostali Igor Winiarczuk ze Lwowa oraz Andrij Nesterenko z Kijowa.

„Nasze ćwiczenia i broń istotnie się różnią od polskich, - powiedział Igor Winiarczuk, mistrz sportu klasy międzynarodowej, zastępca kierownika katedry przygotowania taktycznego i specjalistycznego. – To w żadnym wypadku nie oznacza, że nasi sąsiedzi strzelają gorzej. Myślę, że następnym razem, poćwiczywszy i przyzwyczaiwszy się do naszych automatów i pistoletów, pokażą klasę.” Na razie, jak mówią ukraińscy milicjanci, było to swego rodzaju wzajemną oceną możliwości.

Policjanci z Katowic byli bardzo zadowoleni z przyjęcia oraz organizacji zawodów. Obiecali nie gorzej przyjąć policjantów ukraińskich w Polsce.

Na zdjęciach:

Uczestnicy delegacji polskiej ze Stepanem Sworakiem, kierownikiem Instytutu;

Uczestnicy delegacji polskiej z kolegami ukraińskimi;

Zdjęcie pamiątkowe po zakończeniu turnieju strzeleckiego




Wróć do strony głównej