List
Duszyczki Irenki do redakcji Do Rzeczy - 26 września 2016 :-)
Szanowny Pan Paweł
Lisicki
Redaktor Naczelny
Tygodnika „Do Rzeczy”
W sprawie artykułu
Pana Redaktora Waldemara Łysiaka "Tańczenie kozaka (z prysiudami)"
Sieradz, dnia 26
września 2016 r.
Szanowna Redakcjo!
Pan Waldemar Łysiak
"wysmażył" na łamach ostatniego numeru "DO RZECZY" kolejny
artykuł anty-ukraiński - prawdopodobnie Autor odniósł
wrażenie, że mu spada popularność. Żeby podgrzać atmosferę, artykuł
ów "zadedykował" zbliżającemu się Polsko-Ukraińskiemu Forum
Historyków.
Na Ukrainie
pan Redaktor widzi banderowską propagandę wszędzie i na każdej ulicy -
proszę go, by wskazał mi palcem, gdzie owa propaganda jest głoszona w
piśmie POLSKIM na Ukrainie o nazwie "KURIER GALICYJSKI" oraz w szkołach
z POLSKIM językiem nauczania,, a także w POLSKICH organizacjach i
stowarzyszeniach.
Pisanie, że
Ukraina ma "banderowski zad", jest co najmniej niegrzeczne.
To samo dotyczy: "kicania" Prezydenta RP przed ukraińską (czytaj:
probanderowską) oligarchią"(koniec cytatu).
W swoim
pisaniu o "banderowcach" i "UPAdlinie" redaktor Łysiak jest co najmniej
nieoryginalny - podobne posty pozostawia mnóstwo
osób, także na portalach prawicowych. Pan Łysiak chętnie
pisze o "zapędach terytorialnych" Ukraińców i niechętnie - o
wpisach internetowych w rodzaju: "oddajcie nam Lwów".
Jestem
bardziej niż pewna, że redaktor Łysiak uzna za "banderowską propagandę"
wszystko, co dotyczy Ukrainy - nieważne, czy chodzi o pomnik Bandery,
czy o audycję telewizyjną o Ukrainie. Wczoraj, czyli 25 września, TVP 2
wyemitowała program "Podróże z historią" zatytułowany
"Jedyne takie miasto" - o Lwowie. To miasto, gdzie się urodziłam i w
którym przeżyłam 36 lat (obecnie mam 43 i od 7 lat mieszkam
w Polsce). Wcześniej przez 13 lat pracowałam tam
w polskiej prasie - "Gazecie Lwowskiej" i już wspomnianym "Kurierze
Galicyjskim".
Ku ogromnej
"rozpaczy" Waldemara Łysiaka muszę napisać, że autor filmu "Jedyne
takie miasto", Pan Redaktor Radosław Kotarski, spacerował po Lwowie bez
najmniejszych przeszkód. Został wpuszczony do gmachu
Ossolineum i do gmachu Uniwersytetu Narodowego im. Iwana Franki, gdzie
dawniej obradował Sejm Galicyjski. Przejechał się lwowskim tramwajem i
napił się herbaty w kawiarni "Szkockiej" (uwaga: Ukraińcy
przywrócili oryginalną pisownię!)
http://szkocka.com.ua/main.html .
Obecnie
jest tam kawiarnia i restauracja.
Ponadto
Ukraińcy odczyszczają ściany frontowe kamienic w Rynku i pokazują
polskie nazwy znajdujących się tam kiedyś sklepów. Dbają o
książki polskich autorów, znajdujące się w Ossolineum...
Dbają o jedyne takie MIASTO...
Podsyłam
link do audycji:
http://vod.tvp.pl/26817085/jedyne-takie-miasto
Nie wierzę,
że redaktor Łysiak obejrzy ten wspaniały film, jak nie wierzę w to, że
pojedzie na Ukrainę i zobaczy, jak tam wygląda codzienne życie. Wierzę
jednak mocno (bo wiara góry przenosi), że jego nastawienie
do Ukrainy się kiedyś zmieni.
Serdecznie
pozdrawiam,
Irena Kulesza
Gdy
oczekujesz pomocy lub sam(a) chcesz innym pomagać. Albo
chciał(a)byś porozmawiać o czymś ważnym lub choćby tylko o
wczorajszym podwieczorku :-) Dla wszystkich, w każdym wieku
- od 0 do 201 lat ;-)
